Chłopak mojej współlokatorki, dobrze obdarowany murzyn, odwiedza mnie codziennie. Pewnego dnia zwabiłam go do swojego pokoju, rozebrałam się i połknęłam jego wielkiego, czarnego kutasa. Potem on mnie mocno przewiercił, zostawiając gorący ładunek na mojej latynoskiej dupie